Dzień mi mija miło i spokojnie, aczkolwiek pogoda nie jest taka jaką bym chciała, ale przecież już nie długo stopnieją resztki śniegu i będzie coraz cieplej i pogoda będzie dopisywała. Od razu przepraszam za moją nieobecność, nie miałam czasu na Internet, uczyłam się na sprawdzian z matmy i dostałam 3! Powiem szczerze jestem w szoku, bo matma mi przychodzi z małą trudnością :)
A wracając do tematu! Ostatnio powróciła moda na plecenie żyłek zwanych filofun'ami :)
Nigdy tego nie robiłam ale od... chyba 3 lub 4 dni plotę żyłki i na początku nie miałam zielonego pojęcia jak to się robi, ale już w ten sam dzień poszperałam po Internecie i znalazłam kilka instrukcji. Na początku zrobiłam poją pierwszą w życiu żyłkę z kolorowo-cieniowanych żyłek i wygląda całkiem ładnie! Potem kolejne i kolejne. Kupiłam w sklepie ich dość dużo i w małym pudełku trzymam je wszystkie jeszcze chcę się nauczyć pleść zwierzęta z nich, bo widziałam np. krokodylki, żółwiki i i inne :)
(zdjęcia i żyłki nie są mojego autorstwa!)
Nawet w szkole je plotę na przerwach lub na nudnych lekcjach :) haha Mam nadzieję że będą mi wychodzić coraz lepiej! Na dniach pokażę wam moje własne zrobione filofuny! :)
Haha, ja nigdy nie potrafiłam tego robić :c
OdpowiedzUsuńłał ja tak nie potrafie ;) zapraszam do mnie http://moda-wg-nastolatki.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńO boże jak ja dawno nie plotłam żyłek.
OdpowiedzUsuńmy-world-lol.blogspot.com
Nigdy nie robiłam niczego z tych żyłek. Kilka tygodni temu moje koleżanki w szkole to robiły na przerwach.
OdpowiedzUsuńU mnie od tego się zaczęło ;)
UsuńO matko pamiętam to! Strasznie wciąga! Ale ja takich ślicznych nie umiałam nigdy robić ;c :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie umiem takich robić. Pamiętam jak u mnie w szkole był na to szał :D
OdpowiedzUsuńja pamiętam jak kiedyś szalałam na punkcie tych żyłek. c: a i tak ich nie umiem robić. ^^
OdpowiedzUsuńattka-attkaa.blogspot.com
Kiedyś był na to wielki szał :) Czekam na twoje projekty.
OdpowiedzUsuńZapraszam
Dominika-lifestyle.blogspot.com
Ooo.. kiedyś je uwielbiałam!
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
Zapraszam serdecznie!
www.seellow.blogspot.com
O , pamiętam too! ♥ Kilka lat temu to było takie cudowne... :D
OdpowiedzUsuńCzasami - mniej więcej co rok w okolicach wakacji - mam fazę na to i pletę całe dnie... ♥♥
Zapraszam na nową notkę!
http://meine-welt-meine-buntstifte.blogspot.com/
o jej, kiedy to było :) Pamiętam jak w podstawówce w 1-3 był na nie szał, i wszyscy tylko je pletli, ja potrafiłam robić tylko te zwykłe kwadratowe lub okrągłe.
OdpowiedzUsuń2 lata temu jak byłam w gimnazjum sama zapoczątkowałam w mojej klasie szał na bransoletki z muliny, zawsze coś :)
Pozdrawiam, Angelika z http://postcards-sentences.blogspot.com/
W końcu się dowiedziałam, jak te "plecionki" się zwą fachowo! :D Fajne one są, lubię je sobie do czegoś przywieszać :3 Też mam w planach nauczyć się je pleść.
OdpowiedzUsuńŚwietne plecionki <3 Pamiętam kiedyś u mnie w szkole to był hit :D
OdpowiedzUsuńPamiętam jak kiedyś u mnie w szkole to był hit :D
OdpowiedzUsuńsuper pomysły i blog też zapraszam celebr.blog.pl
OdpowiedzUsuńpamiętam, że kiedyś one były bardzo modne - był szał na ich punkcie, ale nie wiedziałam, że one znowu wrócił do łask
OdpowiedzUsuńPamiętam jak kiedyś zawsze chciałam upleść z filofunów bransoletkę, ale nigdy mi się nie udawało ;) Wychodziły mi jakieś koślawce :D Tak ogólnie fajny blog, obserwuję :)
OdpowiedzUsuńmilena-world.blogspot.com