Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tematyczne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tematyczne. Pokaż wszystkie posty

środa, 24 kwietnia 2013

Bloglovin - instrukcja

Hej, przed chwilą się dowiedziałam, że 1 lipca 2013 roku mają zamknąć aplikację "Google Reade" czyli "Obserwatorzy". To jest okropne! Ktoś walczył o obserwatorów, a tu zamykają aplikację. Tylko pogratulować!
Ale za to obserwatorów można mieć na Bloglovin.com przedstawię wam małą instrukcję co i jak.
Na początku rejestrujemy się

 Klikamy "Sign up with email"

Wypełniamy zaznaczone pola i klikamy "Sign up"

Klikamy na nasze imię i następnie "My blog"

Klikamy "Claim blog"

Wpisujemy adres naszego bloga i klikamy "Search"

Aby zapisać bloga do Bloglovin należy skopiować poniższy kod i wkleić go na bloggera w trybie nowego posta w HTML i opublikować go, następnie klikamy "Claim blog"


Klikamy "Import from Google Reader"

Jeśli mamy więcej niż jeden blog na bloggerze to tutaj dodajemy:
Klikamy "Following"

Teraz klikamy "Add blog"

I dalej postępujemy tak jak na początku :)
~~~~
Żeby dodać benner obserwacji na bloggera klikamy na nasze imię i klikamy "Follow buttons"

Wybieramy jedno z trzech i dodatkowo możemy dodać ile mamy obserwatorów już.

Myślę, że instrukcja jest prosta :) Jak zauważyliście ja już mam to dodane na górze, więc dodawajcie się do following!

sobota, 16 marca 2013

Żyłki czyli filofuny!

Heej
Dzień mi mija miło i spokojnie, aczkolwiek pogoda nie jest taka jaką bym chciała, ale przecież już nie długo stopnieją resztki śniegu i będzie coraz cieplej i pogoda będzie dopisywała. Od razu przepraszam za moją nieobecność, nie miałam czasu na Internet, uczyłam się na sprawdzian z matmy i dostałam 3! Powiem szczerze jestem w szoku, bo matma mi przychodzi z małą trudnością :)
A wracając do tematu! Ostatnio powróciła moda na plecenie żyłek zwanych filofun'ami :) 

Nigdy tego nie robiłam ale od... chyba 3 lub 4 dni plotę żyłki i na początku nie miałam zielonego pojęcia jak to się robi, ale już w ten sam dzień poszperałam po Internecie i znalazłam kilka instrukcji. Na początku zrobiłam poją pierwszą w życiu żyłkę z kolorowo-cieniowanych żyłek i wygląda całkiem ładnie! Potem kolejne i kolejne. Kupiłam w sklepie ich dość dużo i w małym pudełku trzymam je wszystkie jeszcze chcę się nauczyć pleść zwierzęta z nich, bo widziałam np. krokodylki, żółwiki i i inne :)
(zdjęcia i żyłki nie są mojego autorstwa!)
Nawet w szkole je plotę na przerwach lub na nudnych lekcjach :) haha Mam nadzieję że będą mi wychodzić coraz lepiej! Na dniach pokażę wam moje własne zrobione filofuny! :)

wtorek, 19 lutego 2013

Zwierzęta mają uczucia

hejka! 
Ktoś zadaje sobie pytanie "Czy zwierzęta mają uczucia?" Ależ tak! One rozumieją wszysko bardzo dobrze jak człowiek! Odczuwają samotność, smutek, strach, radość. Zwierzęta cenią zaufanie, jeśli zwierzę ma do nas zaufanie nie zróbmy tak, aby je straciło! Chodzą takie psy i koty po miastach zaniedbane, brudne a nawet pobite. To jest straszny widok! Ja od razu chciała bym je wszystkie przygarnać i zająć się nimi, ale niestety nie mogę, jak wiecie mam cztery koty i psa. Każdemu zwierzęciu chciałą bym pomóc. Warto wspierać fundacje dla zwierząt. 
Wejdź i pomóż:



Ja sama przygarnęłam zwierzaki do domu. Podan 4 lata temu przygarnęłam czarną młodą kotkę, która była w ciąży. Okociła się u mnie w garażu, więc nie miałam serca jej wygonić. Wraz z czterema jej kociakami zamieszkała u nas. Dwójkę kociąt oddaliśmy, bo nie mogliśmy tyle kotów trzymać. A następna dwójka została u mnie. Niestety jednego kociaka przejechał samochód, strasznie tęskie za tą kotką. Został u nas tylko jednen z kociąt mojej czarnej kotki Czarusi - Okruszek i jest z nami do dziś :* 
Przygarnęłam również małą suczkę, która przybłąkała się do mnie pod dom. Miała dużo pcheł i robaków, ale to nie przeszkadzało, aby jej nie pokochać. Strasznie się bała ludzi. Zauważyłam że była bita, bo gdy podniesie się szybko i mocno rękę to się kuli. Moja Tola jest już ze mną 3 lata. I nigdy bym jej nie oddała! :*
Kilka miesięcy temu przygarnęłam malutką kotkę Nomi. Ktoś ją chyba porzucił :( Ale teraz jest szczęśliwa bo ma w domu dużo czworonożnych przyjaciół :*
Przygarniajcie i pomagajcie na ile was stać, dla nich to wielka pomoc.

Pomagajmy zwierzakom!